Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Medale „Pro Memoria” za opiekę nad miejscami pamięci na Białorusi

W dniu 11 grudnia 2015 r. w Ambasadzie RP w Mińsku Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Stanisław Ciechanowski uhonorował Medalem „Pro Memoria” Jana i Stefana Łopackich, Denisa Krawczenko i Czesława Remizowicza. Zwracając się do osób odznaczonych, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych podkreślił, że w ciągu ostatnich lat dużo zrobiono dla zachowania ważnych polskich śladów na Białorusi. Jednak nadal jeszcze wiele miejsc czeka na uporządkowanie i przywrócenie im godnego stanu. Odznaczenie Medalem „Pro Memoria” jest symbolicznym podziękowaniem Polakom mieszkającym na Białorusi za niezwykle ofiarną dbałość o polskie miejsca pamięci i za pielęgnowanie polskich tradycji. W spotkaniu uczestniczył Chargé d’affaires a.i. Ambasady RP w Republice Białorusi Michał Chabros, konsul RP Adam Kaczyński, płk Arkadiusz Szwec, Attaché Obrony RP na Białorusi, ks. Władysław  Zawalniuk, proboszcz parafii pw. św. Szymona i św. Heleny w Mińsku oraz de

Renowacja w Ciereszkach pod Hermanowiczami

Przed dniem Wszystkich Świętych i Zaduszkami udało się zakończyć renowację kwatery wojennej w Ciereszkach. Praca polskich patriotów została wysoko oceniona przez przedstawicieli Ambasady RP w Mińsku, którzy 31 października nawiedzili odremontowaną nekropolię wojenną. Renowację żołnierskiej kwatery działacze społeczności "Polacy na Kresach Wschodnich" rozpoczęli w maju tego roku. Z uwagi na to, że mieszkają i pracują w Mińsku bądź Witebsku na cmentarz, którym się zaopiekowali, musieli dojeżdżać w dniach wolnych od pracy. Ostatni desant, w celu zakończenia renowacji i zaprezentowania owoców swojej pracy polskim dyplomatom, wolontariuszy zorganizowali w dniach 29-31 października w składzie: Stefan i Jan Łopaccy, Czesław Remizowicz oraz Denis Krawczenko. Byli wspierani przez księdza Jana Pugaczowa, proboszcza parafii Przemienienia Pańskiego w Hermaniszkach. Pracę rozpoczynali o świcie przy siarczystym mrozie, który, jak twierdzą, wcale nie przeszkadzał, lecz zmusz