Przejdź do głównej zawartości

3 Maja w Leonpolu nad Dźwiną

Uroczystość 3-go maja, połączona ze świętem miejscowego oddziału strzeleckiego, który w tym dniu składał uroczyste przyrzeczenie strzeleckie, udała się znakomicie.

Całe miasteczko udekorowane było flagami, zawieszonymi już nie na zwykłych pałkach i drągach, lecz na pięknych drążkach, pomalowanych na biało-czerwono.

O godzinie 8-mej rano uderzyły dzwony we wszystkich świątyniach i wszyscy tłumnie pośpieszyli na nabożeństwo. Miejscowy oddział Strzelca w zwartych szeregach pomaszerował do kościoła.

Po nabożeństwie zebrał się cały tłum publiczności, ażeby przypatrzeć się, jak nasze zuchy strzeleckie składają przyrzeczenie. Ustawili się w dwóch szeregach naprzeciw pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego i po odebraniu raportu przez delegata komendy powiatowej Związku Strzeleckiego Brasław, odbyło się uroczyste przyrzeczenie. Twardo i odważnie padały słowa przysięgi z ust naszych strzelców i Strzelczyków, że całe życie poświęcą dla dobra Rzeczypospolitej Polskiej i bronić Jej będą do ostatniej kropli krwi, co przyrzekli słowem honoru żołnierskiego dotrzymać.

Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego w Leonpolu nad Dźwiną, 1938

O godzinie 11-ej odbył się bieg narodowy na odległość 3 i 5 kilometrów, w którym wzięły udział oprócz Strzelca i inne organizacje społeczne, oraz niestowarzyszeni.

Po obiedzie odbyło się strzelanie na strzelnicy KOP (10 strzałów „Ku chwale Ojczyzny") i zawody sportowe na boisku wojskowym: bieg 100 metrów, skok w dal, rzut kulą, gra w siatkówkę, oraz inne rozrywki. Największą frekwencją cieszyło się strzelanie z wiatrówki do jajek i innych celów przez panie oraz naszych najmniejszych. Ileż uciechy było, gdy jajko zostało trafione!

Chociaż najdalej wysunięci na północ nad samą rzeką Dźwiną, jednakże i tutaj wyczuwaliśmy tę chwilę radosną, ten moment doniosły święta narodowego.

Ludność całej okolicy, odświętnie ubrana, zalegała całe miasteczko od rana do wieczora, żywo interesując się przebiegiem uroczystości.

Wiarus: organ Korpusu Podoficerów Wojska Lądowego, Marynarki Wojennej i Korpusu Ochrony Pogranicza. R. IX, nr. 20

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rocznica Konstytucji 3 Maja w Głębokiem

W przeddzień święta, 2 maja 1938 r., odbył się wieczorem uroczysty capstrzyk, w którym wziął udział pluton honorowy żołnierzy KOP, oddział przysposobienia wojskowego i Związku Strzeleckiego, oraz hufiec Strzelczyków z orkiestrą Związku Strzeleckiego i pochodniami na czele. Na placu 3 Maja, przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego, oddziały sprezentowały broń, a orkiestra odegrała hymn narodowy, po czym pochód przeszedł głównymi ulicami miasta. Kościół parafialny oraz pomnik Marszałka były iluminowane. Wszystkie domy przybrano we flagi państwowe, a w oknach wystawiono godło państwowe oraz portrety Pana Prezydenta Rzeczypospolitej i obu Marszałków Polski. Głębokie, widok ogólny kościoła św. Trójcy, plac 3 Maja, październik 1934 r. Narodowe Archiwum Cyfrowe Nazajutrz, w sam dzień uroczystości, oprócz żołnierzy KOP i miejscowej ludności, przybyło dużo ludności z okolicznych wiosek i osiedli. Najbliższe szkoły przybyły zwarcie z nauczycielstwem. Przed nabożeństwem w kościele parafialny...

Kresowe miasto Głębokie a Marszałek Piłsudski

Głębokie, to położone na Białorusi miasto powiatowe obwodu witebskiego. W dawnych czasach kresowe miasteczko w powiecie dziśnieńskim, nad brzegiem jeziora tegoż nazwiska, należało kolejno do magnackich rodów: Radziwiłłów, Korsaków, Zenowiczów, a po traktacie pokojowym w Rydze z 1921 roku wróciło do Rzeczypospolitej i stało się centrum administracyjnym dziśnieńskiego powiatu województwa wileńskiego. Głębokie, widok ogólny miasta przed 1930 r. CBN Polona Według opowieści Józef Piłsudski kilkakrotnie odwiedził Głębokie i okolice. Po akcji bezdańskiej w roku 1908 przez pewien czas ukrywał się w majątku Boryskowicze, należącym do Doboszyńskich. Gościł w Mosarzu, ale nie przywitali go zbytnio – właściciel, Kalikst Józef Piłsudski, unikał swego rewolucyjnego krewnego. Następnie, gdy Polska odrodziła się, a jego krewny został jej przywódcą, Kalikst Piłsudski bardzo żałował swojej nadmiernej ostrożności. Ale więzi rodzinne nadal nie zostały przerwane. W maju 1935 roku, kiedy zmarł Marszałek Jó...

Ocalić od zapomnienia - Władysław Dąbrowski

W dniu 9 lipca 2020 roku członkowie oddziału Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzili wyprawę rozpoznawczą w okolicach wsi Hermanowicze (wieś w rejonie szarkowszczyńskim obwodu witebskiego), aby sprawdzić informacje o grobach polskich żołnierzy poległych podczas wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku. mjr. Władysław Dąbrowski, fot. Muzeum Polskich Formacji Granicznych im. mjr. Władysława Raginisa Odkryliśmy, że 5-6 kilometrów od wioski Hermanowicze, obok ruin fundamentów i piwnic dawnego majątku Podolszczyzna, znajduje się kwatera polskich żołnierzy na terenie o wymiarach około 20 na 20 metrów. W kwaterze znajduje się 6 grobów: 5 szeregowców (nazwiska są czytane) 30. Pułku Strzelców Kaniowskich, którzy polegli (zamordowani) w potyczce z bolszewikami dnia 6 czerwca 1920 roku, oraz grób polskiego oficera (według opowiadań). Jego pomnik znajduje się 5 metrów od grobów i leży w ziemi na skraju urwiska, co uniemożliwiło odkrycie napisu. Również przy wejściu znajduje się g...