Przejdź do głównej zawartości

Wyprawa na dawne pogranicze

W dniu 27 czerwca br. przeprowadziliśmy wyprawę rozpoznawczą w okolicach Dzisny rejonu miorskiego, w celu znalezienia strażnicy KOP "Kopciowo“ i grobu jej dowódcy, sierż. Pietrzyka.


17 września 1939 roku strażnica KOP "Kopciowo" została zaatakowana przez 2. kompanią kpt. Zorina z 22. Wietrińskiej komendantury Ochrony Pogranicza NKWD kpt. Kuchariewa. Po 5 - minutowej walce Polacy wycofali się...


sierż. Marek Pietrzyk - ur. 24 marca 1902 r. w Melonku powiatu Opatów, woj. kieleckiego, syn Pawła i Katarzyny z Sitarskich. Służbę zasadniczą rozpoczął w 1924 r. w 3 Pułku Piechoty Legionów w Jarosławiu. Od 1926 r. nadterminowy, potem zawodowy żołnierz Korpusu Ochrony Pogranicza. W maju 1929 r. z wynikiem dobrym ukończył kurs doskonalący dla podoficerów zawodowych w Centralnej Szkole Podoficerskiej KOP w Osowcu. Rozkazem z dnia 29 września 1933 r., w stopniu plutonowego przeniesiony z Batalionu KOP "Podświle” do Batalionu KOP "Łużki“. Pełnił funkcję dowódcy strażnic "Porczewszczyzna“, "Cielesze“ i "Kopciowo“. 1 stycznia 1935 r. awansowany na stopień sierżanta.

W książce Henryka Sobolewskiego "Z ziemi wileńskiej przez świat gułagu“ wspomniano o tym ataku. Według Sobolewskiego sierż. Marek Pietrzyk bronił budynku strażnicy ogniem rkm. Miał zabić aż 26 żołnierzy wroga. Po wyczerpaniu amunicji rzucił się z szablą na Sowietów i zginął zakłuty bagnetami. Ciało sierżanta bolszewicy zakopali pod strażnicą. Po wkroczeniu niemców ludzie przenieśli jego prochy na cmentarz w Czarnej Górze. Na podstawie tych informacji i wspomnień krewnych sierżanta Pietrzyka rozpoczęliśmy poszukiwania.

Czarna Góra to szlachecki folwark dawnej gminy Jazno w pobliżu wsi Suboczewo. Folwark już nie istnieje, ale cmentarz został zachowany. Witold Jermalonak, historyk i krajoznawca z Mior, powiedział nam, że był na tym cmentarzu w 2006 roku i policzył 19 szlacheckich grobów z dużymi żelaznymi krzyżami katolickimi. Ale kiedy znaleźliśmy cmentarz, nie było tam katolickich krzyży i szlacheckich grobów, tylko pagórki wśród prawosławnych grobów mieszkańców Suboczewo pochowanych w latach 60-80. Cmentarz jest mały i uporządkowany, a katolickie krzyże prawdopodobnie zostały skradzione. Starzy ludzie, którzy mogli potwierdzić pochówek sierżanta Pietrzyka, już nie żyją. W tej sytuacji to badanie jest dla archeologów.

Korzystając z JPS, wyruszyliśmy na poszukiwanie strażnicy, ponieważ droga wskazana na mapie z Suboczewo w kierunku Kopciowo już nie istnieje. Nasz samochód utknął na bagnistej nizinie, dzięki Bogu, udało nam się wydostać po 40 minutach. Potem znaleziono miejsce, w którym stała strażnica, ale na kołchozowym polu nic nie pozostało.

Następnie wyruszyliśmy do Mior, by posprzątać groby żołnierzy nieznanych Wojska Polskiego i 11. Pułku Ułanów Legionowych poległych podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Groby te zostały odnowione przez nasz oddział w 2018 roku.

mjr. zw. Denis Krawczenko


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kresowe miasto Głębokie a Marszałek Piłsudski

Głębokie, to położone na Białorusi miasto powiatowe obwodu witebskiego. W dawnych czasach kresowe miasteczko w powiecie dziśnieńskim, nad brzegiem jeziora tegoż nazwiska, należało kolejno do magnackich rodów: Radziwiłłów, Korsaków, Zenowiczów, a po traktacie pokojowym w Rydze z 1921 roku wróciło do Rzeczypospolitej i stało się centrum administracyjnym dziśnieńskiego powiatu województwa wileńskiego. Głębokie, widok ogólny miasta przed 1930 r. CBN Polona Według opowieści Józef Piłsudski kilkakrotnie odwiedził Głębokie i okolice. Po akcji bezdańskiej w roku 1908 przez pewien czas ukrywał się w majątku Boryskowicze, należącym do Doboszyńskich. Gościł w Mosarzu, ale nie przywitali go zbytnio – właściciel, Kalikst Józef Piłsudski, unikał swego rewolucyjnego krewnego. Następnie, gdy Polska odrodziła się, a jego krewny został jej przywódcą, Kalikst Piłsudski bardzo żałował swojej nadmiernej ostrożności. Ale więzi rodzinne nadal nie zostały przerwane. W maju 1935 roku, kiedy zmarł Marszałek Jó...

Ocalić od zapomnienia - Władysław Dąbrowski

W dniu 9 lipca 2020 roku członkowie oddziału Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzili wyprawę rozpoznawczą w okolicach wsi Hermanowicze (wieś w rejonie szarkowszczyńskim obwodu witebskiego), aby sprawdzić informacje o grobach polskich żołnierzy poległych podczas wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku. mjr. Władysław Dąbrowski, fot. Muzeum Polskich Formacji Granicznych im. mjr. Władysława Raginisa Odkryliśmy, że 5-6 kilometrów od wioski Hermanowicze, obok ruin fundamentów i piwnic dawnego majątku Podolszczyzna, znajduje się kwatera polskich żołnierzy na terenie o wymiarach około 20 na 20 metrów. W kwaterze znajduje się 6 grobów: 5 szeregowców (nazwiska są czytane) 30. Pułku Strzelców Kaniowskich, którzy polegli (zamordowani) w potyczce z bolszewikami dnia 6 czerwca 1920 roku, oraz grób polskiego oficera (według opowiadań). Jego pomnik znajduje się 5 metrów od grobów i leży w ziemi na skraju urwiska, co uniemożliwiło odkrycie napisu. Również przy wejściu znajduje się g...

Polska Organizacja Wojskowa - Fragmenty witebskie

W dziejach polskiej myśli niepodległościowej, reprezentowanej w latach 1914 - 1921 przez organizacje młodzieży w Rosji, Witebsk ma swoją piękną kartę i obok Moskwy i Kijowa był, jeśli nie najliczniejszem, to z pewnością najruchliwszem i najbardziej zwartem ideowo, kulturalnie i towarzysko środowiskiem ożywionej działalności, prowadzonej w pierwszym rzędzie w karnych szeregach zainicjowanego tu w jesieni roku 1915 harcerstwa polskiego. Zarówno kierownicy jak i szeregowcy harcerstwa wileńskiego rekrutowali się początkowo niemal wyłącznie z elementów napływowych z b. Królestwa i Wileńszczyzny. Godną uwagi cechą środowiska był pozytywny stosunek młodzieży do idei niepodległościowej, mającej tu grunt b. podatny, czego wyrazem może być do pewnego stopnia fakt, że zorganizowaną podk oniec r. 1915 pracę rozpoczęło z inicjatywy uczestnika walk legjonowych, (pseudonim Topór), który dotarłszy w tym czasie do Witebska, w charakterze emisarjusza, potrafił natchnąć młodzież zapałem i wiarą w pomyśln...