Przejdź do głównej zawartości

Obchód rocznicy 19-lecia Odzyskania Niepodległości w Głębokiem

Szare, ciche i monotonne życie listopadowych dni na kresach północnych odżyło od chwili apelu pana ministra spraw wojskowych, skierowanego do młodzieży, by zwarcie i karnie wzięła udział w Święcie Niepodległości i przemaszerowała razem z żołnierzami przed władzami wojskowymi. Wezwanie pana ministra, nie pozostało bez echa. Młodzież polska przyjęła wezwanie do serca — z radością. Odżyło życie, duch i zapał do pracy w młodzieży polskiej bez różnicy do jakich organizacyj należy. Rozpoczęła się gorączkowa praca w świetlicach przysposobienia wojskowego. Związku Strzeleckiego i innych pokrewnych organizacjach. Starano się, by jak najlepiej przygotować się do obchodu uroczystego święta Niepodległości — święta wojska i młodzieży.

Dnia 10 listopada, rozpoczął się obchód uroczystym capstrzykiem, gdzie przez m. Głębokie przeszedł pluton honorowy żołnierzy KOP, pluton honorowy członków PW i ZS z orkiestrą strzelecką na czele. Po oddaniu hołdu przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego i przemarszu główniejszymi ulicami miasta, oddziały wróciły do koszar.

Przemarsz plutonu honorowego żołnierzy KOP w Głębokiem, lata 30. Fot. Archiwum rodzinne Drozd

Pomnik Marszałka oraz kościół, który przetrwał niewolę moskiewską — były pięknie iluminowane.

Po uroczystym capstrzyku odbyła się okolicznościowa akademia, urządzona w świetlicy Związku Strzeleckiego dla członków PW, ZS, „Strzelczyka“ oraz młodzieży organizacji pokrewnych i niestowarzyszonych z okazji 10-lecia istnienia oddziału ZS w Głębokiem. W czasie akademii, komendant powiatu PW „Dzisna“ przyjął uroczyste przyrzeczenie od członków PW — służenia wiernie Ojczyźnie i narodowi polskiemu. Następnie odbyła się wieczornica strzelecka.

Siedziba Oddziału Związku Strzeleckiego im. gen. Jana Kruk Kruszewskiego w Głębokiem, lata 30

Dnia 11 listopada rozpoczęła się uroczystość od przeglądu wojska i młodzieży na placu 3 Maja. Przeglądu dokonał komendant garnizonu.

Następnie odprawione zostały nabożeństwa we wszystkich świątyniach. W kościele parafialnym rzymsko-katolickim na nabożeństwie byli obecni przedstawiciele władz państwowych ze starostą powiatu na czele, przedstawiciele wojska, młodzież ze sztandarami i żołnierze. Po nabożeństwie okolicznościowe kazanie wygłosił ks. dziekan Zienkiewicz, wzywając obecnych do ofiarnej pracy dla dobra Ojczyzny — Polski, bo tylko czynną pracą i wspólnym wysiłkiem podniesiemy Polskę „wzwyż“. Zwracając się do żołnierzy, wzywał by nabyte cnoty żołnierskie w wojsku, po powrocie do domów wpoili swoim domownikom i otoczeniu. Odśpiewaniem „Boże coś Polskę“ zakończono uroczystość kościelną. Następnie oddziały wojska i młodzieży przegrupowały się do defilady, którą odebrał dowódca garnizonu w obecności starosty powiatowego.

Na czele defilady kroczyli żołnierze KOP z proporczykiem strzeleckim, a nimi poczty sztandarowe młodzieży ze sztandarami przysposobienia wojskowego. Związku Strzeleckiego, „Strzelczyka“, hufców szkolnych, harcerzy, P. W. K., młodzieży katolickiej i organizacji młodzieży pracującej; następnie reszta wojska i młodzież araz dziatwa szkolna. Poszczególne organizacje niosły transparenty: „Niech żyje armia“, „Niech żyje Naczelny Wódz“, „Niech żyją żołnierze KOP“ itp. Całość wypadła doskonale i wywarła duże wrażenie na zebranej ludności.

Przemarsz plutonu honorowego członków Przysposobienia Wojskowego i Związku Strzeleckiego w Głębokiem, lata 30. Fot. Archiwum rodzinne Drozd

Wieczorem odbyła się uroczysta akademia w domu ludowym, urządzona przez młodzież gimnazjalną z udziałem orkiestry Związku Strzeleckiego.

Na program akademii złożyło się: a) odśpiewanie hymnu narodowego przez chór gimnazjalny na 4 głosy, b) przemówienie okolicznościowe, c) odśpiewanie przez ten sam chór pieśni p. t. „śpiew ojczysty“, „Boże coś Polskę“ — Ponieckiego i Legiony, wszystkie pieśni na głosy pod dyrekcją miejscowego organisty Chwadkowicza Wiktora.

Następnie ta sama młodzież zainscenizowała wiersz „Fanfary“, poety legionisty Mączki. Okrzykiem na cześć Rzeczypospolitej, Pana Prezydenta, Naczelnego Wodza i armii zakończono uroczystą akademię.

Po czym w świetlicach ZS., straży pożarnej i O. M. P. odbyły się zabawy, na które zaproszono żołnierzy KOP i młodzież. Ze wspólnym zbrataniem serc wojska i młodzieży, wkroczyliśmy w progi 20-lecia naszej niepodległości, którą zostawił i przekazał nam Wielki Wódz, Wskrzesiciel Państwa Polskiego, Józef Piłsudski. Godniej uczcić pamiątki nie można było, bo wojsko i młodzież to najpewniejsi gwaranci — silnej, mocarstwowej Polski.

sierż. Józef Tryjankowski
Wiarus: organ Korpusu Podoficerów Wojska Lądowego, Marynarki Wojennej i Korpusu Ochrony Pogranicza. R. VIII, nr. 48

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wizyta Marszałka Piłsudskiego w Postawach

O wizycie Piłsudskiego do Postaw po raz pierwszy usłyszałem w dzieciństwie od babci. Z tego, że ona opowiadała popamiętał tylko, że kobiety rzucały kwiaty na drogę, po której jechał samochód Marszałka. Jeszcze mówiła, że wszyscy Polacy bardzo lubili i poważali Piłsudskiego. Nazywały jego "nasz dziadek". Pełne szacunku stosunek do tego Wielkiego Człowieka babcia przeszmuglowała przez całe swoje życie. Nieraz słyszał od jej, że "gdyby był żywy Piłsudski, to ani Hitler, ani Stalin nie odważyli się by napaść na Polskę" . Marszałek Józef Piłsudski otrzymuje kwiaty od dziewczynki. Obok niego stoi mjr. Aleksander Prystor, 1926 - 1927, fot. NAC Informacji o tej wizycie zachowało się mało. Najprawdopodobniej to było w 1928 roku, kiedy Marszałek przyjeżdżał do Wilna. W 2011 roku była mieszkanka Postaw Maria Filipionok dała wywiadowi dla Cyfrowe Archiwum Pomorskich Kresowiaków: - Nie mogliście by trochę opowiedzieć o przyjeździe Piłsudskiego, to musi być bardzo c...

Na polach łazduńskich

Łazduny – wieś w rejonie iwiejskim obwodu grodzieńskiego na Białorusi. W drugiej połowie XIX wieku w pobliżu miasteczka Łazduny Korwin-Milewscy wybudowali pałac i duży park o tej samej nazwie. Później wokół majątku rozrosła się wieś, również o nazwie Łazduny. Następnie obie wsie nazywano różnie, np. Łazduny i Łazduny 1, Łazduny południowe i Łazduny północne. Obecnie Łazduny północne noszą oficjalnie nazwę Łazduny 1, a południowe Łazduny 2. Dobra te były dziedzictwem Radziwiłłów. W 1806 roku Dominik Hieronim Radziwiłł podarował Łazduny Józefowi Wołodkowiczowi i jego żonie Karolinie z Brzostowskich. Po 1810 roku majątek nabył Samuel Wołk-Łaniewski, który podarował go swojej wnuczce Weronice Wołk-Łaniewskiej zamężnej za Oskarem Korwin-Milewskim. Ostatnim właścicielem majątku był ich syn Hipolit Milewski. W czasach zaboru Łazduny, znalazły się na terenie ujezdu oszmiańskiego guberni wileńskiej, a po traktacie pokojowym w Rydze z 1921 roku w gminie Ługomowicze powiatu wołożyńskiego wojewódz...

Kresowe miasto Głębokie a Marszałek Piłsudski

Głębokie, to położone na Białorusi miasto powiatowe obwodu witebskiego. W dawnych czasach kresowe miasteczko w powiecie dziśnieńskim, nad brzegiem jeziora tegoż nazwiska, należało kolejno do magnackich rodów: Radziwiłłów, Korsaków, Zenowiczów, a po traktacie pokojowym w Rydze z 1921 roku wróciło do Rzeczypospolitej i stało się centrum administracyjnym dziśnieńskiego powiatu województwa wileńskiego. Głębokie, widok ogólny miasta przed 1930 r. CBN Polona Według opowieści Józef Piłsudski kilkakrotnie odwiedził Głębokie i okolice. Po akcji bezdańskiej w roku 1908 przez pewien czas ukrywał się w majątku Boryskowicze, należącym do Doboszyńskich. Gościł w Mosarzu, ale nie przywitali go zbytnio – właściciel, Kalikst Józef Piłsudski, unikał swego rewolucyjnego krewnego. Następnie, gdy Polska odrodziła się, a jego krewny został jej przywódcą, Kalikst Piłsudski bardzo żałował swojej nadmiernej ostrożności. Ale więzi rodzinne nadal nie zostały przerwane. W maju 1935 roku, kiedy zmarł Marszałek Jó...